Rozmowa z Bartoszem Dendurą, ekspertem architektury z Politechniki Krakowskiej, autorem nowego raportu „Ekobudownictwo jest trendy?”
Blisko połowa Polaków jest już gotowa zapłacić więcej za ekologiczny dom. Tak wynika z raportu pt. „Ekobudownictwo jest trendy? Edycja 2025”*, którego pomysłodawcą jest dr inż. arch. Bartosz Dendura, ekspert Politechniki Krakowskiej i Międzynarodowej Unii Architektów. To znaczny skok w ciągu dwóch ostatnich lat. W 2023 r. w ekologiczne materiały i technologie w swoim domu była gotowa zainwestować nieco ponad jedna trzecia Polaków. Zdaniem eksperta te różnice pokazują, że budownictwo ekologiczne ma szanse dynamiczniej wychodzić z niszy rynku mieszkaniowego. A tym sposobem branża budowlana może skuteczniej przyczyniać się do ochrony środowiska. Ale zadanie do odrobienia mają tu wszyscy jego uczestnicy – przede wszystkim projektanci, architekci, deweloperzy i wykonawcy, a nie tylko klienci.
Pierwsze badania opinii i postaw dotyczących zrównoważonego budownictwa dr inż. arch. Bartosz Dendura z Katedry Architektury Miejsc Pracy, Sportu i Usług na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej, zainicjował w 2023 roku. Gotowość poniesienia wyższych kosztów za budowę domu bardziej przyjaznego środowisku deklarowało w nich niecałe 35 procent ankietowanych Polaków, przy ponad 34 proc. osób, które nie wydałyby więcej na ekologiczny dom. Najnowsze badania – z 2025 r. – przynoszą w opiniach Polaków znaczące zmiany. Już 47,8% badanych deklaruje, że byłoby gotowych wydać więcej za dom zaprojektowany i zbudowany w zrównoważony sposób (przy 23,1 proc. badanych nadal nieskłonnych do takiego wydatku i 23 proc. nie mających w tej sprawie zdania).

Zacznijmy od podstaw – czym jest budownictwo ekologiczne?
DR INŻ. ARCH. BARTOSZ DENDURA: – Termin ten można rozpatrywać wielowątkowo. Mówiąc o budownictwie ekologicznym mamy na myśli nie tylko materiały wykorzystywane w procesie budowy, ale też instalacje techniczne, zastosowane w gotowym budynku. Możemy przez ten termin rozumieć też cały proces budowlany, nastawiony na minimalizację negatywnego wpływu na środowisko przez cały cykl życia obiektu – od wydobycia surowców, przez budowę, po rozbiórkę i recykling. Najbardziej rzetelnie byłoby powiedzieć, że ekologiczne budowanie to szeroki zakres działań od pierwszych prac przy budowie do jej zakończenia, nastawionych na stworzenie zdrowych, komfortowych i efektywnych energetycznie przestrzeni przy jednoczesnym troszczeniu się o nasza planetę.
Co będzie tu najlepszym przykładem?
– Obecnie kończymy cykl badań domów o konstrukcji drewnianej. Realizujemy te badania wspólnie z Wydziałem Inżynierii Lądowej Politechniki Krakowskiej oraz Małopolskim Laboratorium Budownictwa Energooszczędnego. Drewno jest najbardziej ekologicznym materiałem budowlanym, bo ma najniższy ślad węglowy. Do produkcji drewna nie są wymagane wysokoenergetyczne paliwa kopalne, jak w przypadku cegły, stali czy plastiku. Czas budowy domu drewnianego to około 2-3 miesiące, tymczasem dom betonowy to nawet 12 miesięcy budowy. Drewno jest też świetnym izolatorem – niski współczynnik przenikalności ciepła gwarantuje, że jest w nich ciepło zimą, a chłodno latem, co w oczywisty sposób wpływa na energooszczędność. Dom drewniany jest zatem zdrowy i przyjazny dla środowiska oraz jego mieszkańców.
W 2023 roku zainicjował Pan badania postaw Polaków wobec budownictwa ekologicznego i stworzył pierwszy raport na ten temat. Co było inspiracją do podjęcia badań i jak wyglądały?
– Inspiracją była ciekawość architekta-naukowca i architekta-praktyka. Obserwacja w dłuższej perspektywie jak zmieniają się oczekiwania Polaków wobec ekologii w projektowaniu i budowaniu, jak deklarowane przez nich opinie przekładają się na rzeczywiste postawy, wyrażone np. w osobistych decyzjach finansowych, sprawdzenie czy rozwiązania proekologiczne są rzeczywiście doceniane, które z nich użytkownicy budynków chcieliby sami wykorzystać? Dzięki badaniom zdobyliśmy wiedzę, która może przełożyć się na realne działania na rzecz środowiska poprzez rynek budowlany, który ma ogromny wpływ na klimat. Taka wiedza pozwala np. projektować obiekty bardziej akceptowane społecznie i lepiej odpowiadające na potrzeby związane z budownictwem ekologicznym. Poznanie opinii potencjalnych klientów może przełożyć się też na praktyczne rekomendacje dla architektów, projektantów, firm budowalnych czy deweloperskich.
W badaniach w pierwszej kolejności pytałem czy Polacy są w ogóle gotowi wydać więcej pieniędzy na budownictwo ekologiczne, o ile więcej byliby w stanie wydać. Odpowiedzi pokazały, że jesteśmy gotowi – przynajmniej na poziomie deklaracji – na wyższe wydatki na ekologiczne mieszkania. Przeszedłem więc do pytań czy badani podjęliby decyzję o kupnie. I tutaj już wyniki były zupełnie inne. To może nasuwać wniosek, że jest w społeczeństwie świadomość katastrofy klimatycznej i jej skutków, jest poparcie dla tworzenia ekologicznych rozwiązań, ale już wykonanie konkretnego kroku, podjęcie własnych działań, który służyłyby ochronie środowiska, nie jest takie proste. Kolejny cykl pytań miał ustalić dlaczego tak jest. Okazało się m.in., że Polacy nie ufają producentom materiałów budowlanych i deweloperom. Zapewnienia o ekologicznym charakterze produktu konsumenci widzą jako greenwashing. Wobec niepewności czy faktycznie mają do czynienia z proekologicznymi rozwiązaniami, decydują się ostatecznie na te sprawdzone.
Po dwóch latach – w 2025 roku – te same badania są o wiele bardziej korzystne dla ekobudownictwa. Skąd ta zmiana?
– Wzrosła świadomość ekologiczna. Media częściej i głośniej mówią o negatywnych skutkach zmian klimatycznych, coraz rzadziej do głosu dochodzą tzw. denialiści – ludzie, którzy kwestionują czy wprost zaprzeczają temu, że katastrofa klimatyczna ma miejsce. Nawet jeśli dochodzą do głosu, to nie są traktowani poważnie. Jednocześnie pojawia się coraz więcej rządowych i samorządowych programów dotacji do ekomodernizacji domów. Głównym jednak czynnikiem jest moim zdaniem pozytywna moda na ekologię. Produkty ekologiczne są coraz częściej widoczne na półkach sklepów spożywczych, coraz więcej ludzi je kupuje. To z kolei przekłada się na gotowość, by szukać ekologicznych rozwiązań w innych obszarach. Wymiana doświadczeń w tym zakresie jest często przedmiotem rozmów towarzyskich, korzystanie z ekologicznych produktów jest powodem do dumy, znakiem prestiżu. Powstają programy telewizyjne na ten temat, kanały w mediach społecznościowych. Konsumenci chcą podążać za trendami.
Czy ta zmiana przekłada się na rynek budowlany?
– Sprawdzam regularnie dane Głównego Urzędu Statystycznego i tu niestety sytuacja nie wygląda tak optymistycznie jak w raporcie. Budownictwo drewniane czy prefabrykowane w Polsce to nadal tylko 1,5% wszystkich budynków mieszkalnych oddawanych do użytku. Prawie 99% to budynki w konstrukcji murowanej lub żelbetowej.
Co musiałoby się stać, aby poprawić ten stan rzeczy?
– Presja na konsumentów jest kluczowa, ale ta presja nic nie da bez edukacji ekologicznej, a o ekologii w szkołach wciąż mówi się za mało. Uczniowie szkół średnich przeważnie kończą je z dość podstawową wiedzą – wiedzą co to jest recycling, ale nawet w tym temacie mają braki. Potencjał rozwojowy jest duży, co widać po sporym odsetku osób niezdecydowanych z naszego raportu. To do nich trzeba trafić z argumentami, przekonującymi do zmiany nawyków.
A rola firm deweloperskich, budowlanych, projektantów i ich ofert? Może za mało jest w nich propozycji ekologicznych domów i mieszkań w rozsądnej cenie?
– To niepopularna opinia, ale uważam, że nie możemy czekać aż klienci sami zrozumieją z jakimi problemami mierzy się obecnie klimat. Jeżeli chcemy ratować środowisko naturalne, to wszyscy musimy robić w tym celu co możemy. My – architekci – również. Nawet jeśli tym czymś jest pomaganie klientom w podjęciu słusznej decyzji, a taką decyzją jest postawienie na budownictwo ekologiczne.
Jakie zachęty będą miały decydujące znaczenie?
– Najskuteczniejszy jest zawsze czynnik ekonomiczny. Niedługo w życie wejdą nowe regulacje unijne dot. energochłonności zmierzające do spełnienia wymogów pakietu “Fit for 55”, który zakłada ograniczenie emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej do 2030 roku o co najmniej 55%. W sferze budowlanej trzeba będzie wykazywać już na etapie projektowym jakie jest zapotrzebowanie na energię w budynkach i w jaki sposób pozyskujemy tę energię. Trwają prace nad nowelizacją przepisów dotyczących Metodologii Charakterystyki Energetycznej Budynków. Nowe regulacje mają dostosować krajowe przepisy do unijnych wymagań oraz ułatwić porównywanie efektywności energetycznej różnych nieruchomości. Dzięki wprowadzeniu klas charakterystyki energetycznej użytkownicy zyskają bardziej przejrzysty system oceny zużycia energii w budynkach, co na pewno wpłynie na konkurencję wśród deweloperów. Tutaj duża rola architektów, by tłumaczyć klientom, że niektóre rozwiązania ekologiczne wcale nie różnią się cenowo od tradycyjnych, a w perspektywie kilku, kilkunastu lat mogą się okazać nawet tańsze.
Jaka jest różnica w cenie pomiędzy konstrukcją budynków metodami ekologicznymi i tradycyjnymi?
– Architekci Politechniki Krakowskiej najczęściej zajmują się projektami domów jednorodzinnych. Mamy realizacje zarówno w CLT, czyli w konstrukcjach drewna klejonego krzyżowo, mamy realizacje w konstrukcjach szkieletowych prefabrykowanych, no i oczywiście tradycyjnych – murowanych i żelbetowych. Szacując na podstawie kosztorysów wszystkich tych projektów, budynek w konstrukcji drewnianej obecnie kosztuje około 15% więcej, ale w perspektywie najbliższej dekady te koszty się zrównają. Wówczas pozostanie jedynie przekonanie Polaków, że domy drewniane w niczym nie ustępują murowanym. Niemniej, nawet w konstrukcjach murowanych czy żelbetowych jest szereg rzeczy poprawiających wpływ obiektu na środowisko, które można wprowadzić na etapie projektowym. Na przykład zmiana typu izolacji termicznej ze styropianu na wełnę czy zastosowanie pomp ciepła do ogrzewania. Jeśli dodać do tego zasilanie panelami fotowoltaicznymi, to mówimy o ogromnych różnicach w generowanym śladzie węglowym.
Jakie jeszcze badania prowadzi w tym temacie Wydział Architektury Politechniki Krakowskiej?
– Katedra Planowania Przestrzennego, Projektowania Urbanistycznego i Ruralistycznego we współpracy ze mną zrealizowała na przykład projekt “Zielone klasy dla przedszkoli” dofinansowany przez Ministerstwo Edukacji. Chodziło o opracowanie innowacyjnych, prefabrykowanych modułów mikro-architektonicznych do szybkiego rozszerzenia infrastruktury przedszkolnej. Projekt powstał w odpowiedzi na deficyt przestrzeni edukacyjnej w placówkach i konieczność dostosowywania się do nagłych kryzysów takich jak np. pandemia COVID-19. Prefabrykowane moduły zaprojektowane w ramach projektu zostały zrealizowane w oparciu o zrównoważone budownictwo oraz w taki sposób, aby dzieci mogły się uczyć o ekologii i OZE oraz kojarzyły na czym polega retencja wody. Ponadto nasi architekci prowadzą badania dotyczące budownictwa historycznego i możliwości jego adaptacji do współczesnych standardów budownictwa mieszkaniowego – na przykład wykorzystania bali drewnianych czy konstrukcji szachulcowych, czyli wykorzystujących drewnianą ramę wypełnioną gliną. Niedługo te badania podsumujemy w publikacji naukowej. Międzywydziałowo badamy możliwości wykonywania dachów opóźniających przepływ wody w trakcie deszczu, w opozycji do tradycyjnych dachów dwuspadowych, krytych blachą. Zespoły badawcze z naszego wydziału pracują też w międzynarodowej kooperacji nad tak ciekawym i ważnym tematem jak transformacja energetyczna budynków historycznych. Udowadniają, że nie tylko nowo budowane obiekty, ale nawet zabytki mogą oszczędzać energię przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii, a bez uszczerbku dla ich wartości historycznej. To tylko mała próbka naszych działań projektowych i badawczych.
Dr inż. arch. BARTOSZ DENDURA – pracownik naukowy Katedry Architektury Miejsc Pracy, Sportu i Usług na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej, kierownik Zespołu Architektury Użyteczności Publicznej. Absolwent Politechniki Krakowskiej, studiował także w College of Architecture and Design na University of Tennessee. W 2023 roku został nagrodzony w jednym z najważniejszych europejskich konkursów w branży nieruchomości zdobywając nagrodę główną w plebiscycie European Property Awards 2023 w kategorii nieruchomości jednorodzinnych. W grudniu tego samego roku został powołany na 3-letnią kadencję do Komisji Zrównoważonego Rozwoju przy Międzynarodowej Unii Architektów. Jest jedynym Polakiem w tym gremium. Dr inż. arch. Bartosz Dendura prowadzi również grupę projektową i badawczą Studio4SPACE.
* Badania „Ekobudownictwo jest trendy? Edycja 2025”* wykonano na reprezentatywnej próbie 1000 dorosłych Polaków, próbę dobrano w oparciu na dane GUS.
